Psychiatrzy od lat alarmują, że liczba osób chorych na depresję rośnie z roku na rok. Co gorsza, problem ten dotyka wszystkich grup społecznych, również dzieci i młodzieży. Depresja jest poważnym problemem społecznym i spotkać może każdego z nas. Jak można zdiagnozować ją u młodej osoby i jak przebiega leczenie depresji w każdym wieku? Czy taka choroba jest wyrokiem na całe życie? Zapraszamy do zapoznania się z naszym artykułem.
Skąd się bierze depresja?
Z problemami psychicznymi, smutkiem, brakiem apetytu, bezsennością i brakiem chęci życia do lekarzy zgłasza się coraz więcej osób. Tendencja ta jest niepokojąca, ponieważ ilość zachorować na tę chorobę drastycznie rośnie. Wiele osób cierpi jednak w samotności i nie ma zdiagnozowanej depresji, a nawet nie domyśla się, że ona może być przyczyną złego samopoczucia od wielu miesięcy. Często nawet najbliżsi nie podejrzewają, że pod uśmiechem kryje się cierpienie i ból członka rodziny. Depresja może mieć różne źródła – niekiedy wynika z trudnej sytuacji życiowej, poważnych problemów rodzinnych, miłosnych, czy w pracy. Bywa jednak, że na depresję chorują osoby, które nie mają w życiu większych problemów, a wynika to z braku równowagi hormonalnej w mózgu. Problem ten stwierdza się często właśnie u młodych pacjentów, którzy dopiero wkraczają w dorosłość, ale kompletnie nie potrafią sobie z nią poradzić i zamykają się przed światem.
Jak wygląda leczenie depresji?
Podobnie, jak w przypadku innych zaburzeń psychicznych, również przy depresji niezbędna jest fachowa pomoc specjalisty. Pacjent nie jest w stanie samodzielnie wyzdrowieć, również jego bliscy mogą go jedynie wspierać w leczeniu. Zwykle lekarz proponuje terapię, która polega głównie na rozmowach, ale często konieczne jest również przyjmowanie leków. Te mają na celu wyrównanie hormonów we krwi, dzięki czemu mózg pracuje w prawidłowy sposób i objawy depresji zaczynają stopniowo zanikać. Takie leki muszą być jednak dokładnie dopasowane do potrzeb danej osoby i jej organizmu.
